Nowy Foryś zaczytany

Ano, wszystkie lementy, które drażniły mnie w Sztejerze wydają się być jak najbardziej na miejscu, jeżeli mówimy o fabule nowej książki Forysia. Nie oszukujmy się, kto w średniowieczu zastanawiałby się choćby chwilę, co zrobić z nastolatką w ciąży? Myślę, że dyskusja odbywałaby się w kategoriach zakon czy utopić w studni… Kto w średniowieczu wogóle przejmowałby się zdaniem kobiety, jeżeli ta nie byłaby znana jako wyjątkowo potężna czarownica? Foryś nie ukrywa, że czerpie ze średniowiecza i że wiedza z tego okresu historii powinna być bazą do wyobrażania sobie świata, malowniczo oddanego przez autora powieści.

sword