Korwin na Pyrkonie – krótki komentarz

Czołgiem!

Pyrkon nie był niestety wolny od polityki. Pojawił się przynajmniej jeden kandydat (wspomniany w tytule p.Korwin – Mikke), choć słyszałam plotkę, jakoby i pan Duda przybył na konwent. Zamiast rozmawiać o ogromnym, profesjonalnie przygotowanym evencie, tysiącach wspaniałych ludzi, setkach godzin – a nawet dni – przygotowań, mówi się o Korwinie na Pyrkonie. Dlatego nie rozpiszę się o politykach na Pyrkonie i nie zrobię im tym samym reklamy kolejną publikacją (jacy to są nowocześni/nastawieni na młodzież/kontrowersyjni/oryginalnie w kampanii), ponieważ…

…mam to w d…!

O czym natomiast powinniście wiedzieć, w kontekście Pyrkonu 2015? Ano…
O  tym, że na konwencie było ponad 30 tys. osób!
O  tym, że fantastyka jest dla wszystkich: prawych, lewych, liberałów, starych, młodych, rodzin z dziećmi, białych, żółtych, czarnych, zielonych i w kropki. To nie jest ucieczka w świat nierealny – ale poszukiwanie. Metafora. Kultura. I dobra zabawa. Jeśli ktoś chce przyjśc na konwent, niech przyjdzie i dobrze się bawi – na konwencie pracują tylko organizatorzy, wystawcy i dziennikarze. Reszta ma wolne i niech lepiej gra w karcianki, bierze udział w larpie albo potańczy na postapokaliptycznej potańcówce.
O tym, że wielu wspaniałych ludzi pracowało nad Pyrkonem. Ukłony należą się organizatorom, wolontariuszom – gżdaczom, wystawcom, sponsorom i współpracownikom. O tym, że ukłony należą się wszystkim organizatorom wszelkich konwentów. Ponieważ ich aktywność świadczy o tym, że w tym kraju „komuś coś się jeszcze chce”.
O tym, że konwent bezpieczny, to konwent udany. Obyło się bez większych incydentów, nawet zasłabnięć nie było wiele (mimo niespodziewanych upałów). O tym, że wszyscy na to bezpieczeństwo wpływamy – uważajmy na siebie, ale i na innych konwentowiczów. Reagujmy, gdy komuś dzieje się krzywda lub gdy ktoś źle się czuje. Znieczulicy mówimy nie!

W przyszłym roku też pojedziemy na Pyrkon. Jeśli się uda, w 2015 odwiedzimy Poznań raz jeszcze – przyjedziemy na Polcon. W Warszawie będzie Avangarda, a w wielu miejscach w całej Polsce odbędą się inne konwenty. Bawmy się i rozwijajmy kulturę fantastyczną w Polsce, oto mój postulat na dziś!

Ave!

Jeden komentarz do „Korwin na Pyrkonie – krótki komentarz

  1. Yhhhhhh…. Nazwa tego wpisu sama w sobie jest już reklamą JKM. Oczywiście, że nikogo nie obchodzą setki godzin prac organizatorów, bo za darmo tego nie robili. A jak za darmo, to też nikogo raczej nie obejdzie, każdy za bilet zapłacił. JKM jest nośnym tematem, zdaje się dodatkowo, że jakieś 3/4 jego elektoratu to młodzież przed 25 rokiem życia – wiec odwiedza takie miejsca, gdzie ma sporo targetu do przekonania, jakim to nie jest wyluzowanym elo ziomkiem. Ah, i widzę, że w ramach nie robienia reklamy Krula, wrzuciłaś sobie „Korwin” w tagi 😉 Przypadeg? 😉
    I w zasadzie, „konwent” nie był udany. Owszem, był prawdopodobnie najlepszym z festiwali które zorganizowano na terenie MTP (głównie z uwagi na większe sale), ale po prawdzie dalej ma się nijak do Pyrkonu z przed lat, tego prawdziwego, na Dębcu 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.