Bardzo osobiste postapo – podsumowanie 2013

Łączy nas miłość do fantastyki, miłość do postapokalipsy. Pracujemy na serwisie przede wszystkim dla fanów. Was też wiele z nami łączy– Was, rekonstruktorów na strzelankach, zombie na Zombie Walku, dziewczyny i chłopaków czytających Metro w metrze (metrocepcja, wow) i Łabędzi Śpiew w tramwaju. Poważnych i statecznych biznesmenów, urzędników i specjalistów, którzy w weekendy zrzucają garnitury i jadą na strzelankę. Młode mamy, śliczne ekspedientki i doktorantki wyższych uczelni, które wieczorami ślęczą nad kolejnym cosplayem do Mad Maxa czy Resident Evil. Otóż, łączy nas jedna prosta ale bardzo rzadko spotykana dziś cecha. Odwaga. Odwaga postawienia się rodzinie, znajomym, kolegom z pracy – wszystkim, którzy nie powiedzą Ci zostaw postapo, to jest śmieszne, ale tym którzy mówią nie uda ci się: nie masz kondycji, nie przebiegniesz zombie maratonu. Nie wygrasz konkursu, nie zrobisz dobrego stroju ze śmieci, na to trzeba wielkich pieniędzy. Nie wydasz opowiadania, to się udaje tylko znajomym znajomych. W Polsce się nie uda, w Polsce nie ma sensu.

Nie słuchajcie ich. Posłuchajcie nas. Jesteśmy redakcją serwisu Post – Apokalipsa Polska i właśnie nam się udało.

back-to-work

Jeden komentarz do „Bardzo osobiste postapo – podsumowanie 2013

  1. Jak widać (post)apokalipsa może być początkiem czegoś nowego. Nie jestem przesądny, ale z tym 2013-tym rzeczywiście było coś nie tak. Może być tylko lepiej. Przy odrobinie szczęścia i z udziałem kilkudziesięciu głowic nuklearnych następny rok może okazać się pierwszym (nowej ery). Czego Tobie i wszystkim Stalkerom serdecznie życzę.

Możliwość komentowania została wyłączona.