Czołem!
Fandomie. Fantastyczna polska rodzino. Drodzy koledzy i koleżanki.
Dziś jest ten dzień, w którym powinniśmy pokazać wielkość polskiego fandomu. Pokazać, że mimo mniejszych czy większych kwasów i wojenek, jesteśmy jedną wielką fantastyczną rodziną. Miejscem, gdzie wszyscy czują się szanowani i lubiani, gdzie wszyscy „niepasujący do reszty” nerdzi mogą odetchnąć z ulgą, a introwertycy nagle odkrywają swoją paradoksalnie ekstrawertyczną stronę.
Chciałabym Was prosić, abyście wspomogli Wiktora. Wiktor Żwikiewicz to nazwisko na pewno znane starszym fanom polskiej fantastyki. Młodszym pewne nie powie wiele – w końcu to nie Lem, to nie Sapkowski. Ale Wiktor jak najbardziej zasługuje na Waszą uwagę. To jeden z pisarzy science fiction, od lat związany z bydgoskim fandomem. Facet, który w swoim życiu trochę przeżył. Dla którego najwyższą wartością jest pisanie.
Wiktor Żwikiewicz nie jest w najlepszej sytuacji. Ma 600 zł zasiłku, a z literatury w Polsce – jak wszyscy dobrze wiemy – bardzo ciężko wyżyć. Jest po zawałach, mieszka w niewielkim mieszkanku wymagającym remontu. Oprócz światka fantastyki nie ma rodziny, która by mu pomogła o siebie zadbać. Wiktor, jak większość facetów o silnym charakterze i w zaawansowanym wieku, w ogóle o siebie nie dba. Jego życie napędzają fantastyka, kawa i papierosy. O sytuacji Wiktora pisały już największe media w Polsce. Między innymi na internetowej stronie Gazety Wyborczej.
Jak można pomóc? Wyślijcie przelew na konto 96 1020 1475 0000 8002 0238 5466, hasło do wpłaty: „Zasilenie konta”. Przyda się każda, nawet najdrobniejsza pomoc. Przyjaciele Wiktora chcą pomóc mu zebrać pieniądze m.in. na komputer i odremontowanie mieszkania. Wiktor ma zaczętych kilka książek i chce je dokończyć. Jak wspomniał w tekście Wyborczej, to jego ostatnie zadanie na świecie. Możemy się więc domyśleć, że jego sytuacja nie jest najlepsza. Jeżeli jesteście z Bydgoszczy i okolic, udajcie się do tamtejszego klubu fantastyki albo napiszcie do Rączki – oni Wam wytłumaczą, jak można jeszcze pomóc.
Możecie również wspierać autora poprzez kupowanie jego książek. Nowe wydania Żwikiewicza możecie kupić na stronie Solarisnet. Trzeba przyznać, że ceny wersji elektronicznych (mobi, epub i pdf) są bardzo zachęcające! Sama nie rzucam słów na wiatr – wybieram chociaż jedną książkę i zamierzam przeczytać ją w listopadzie. Może to będzie jego najsławniejsze „Delirium” (dość ciężkie do znalezienia)? A może „Druga jesień”, która brzmi bardzo – ale to bardzo – zachęcająco? A może opowiadania? Wasz też gorąco zachęcam do zapoznania się z literaturą Wiktora. Bo kto wie, może właśnie gaśnie piękna i jasna gwiazda polskiego sci fi?
Ave!
Ave!
1 komentarzy do „Fandomie! Polski pisarz SciFi potrzebuje naszej pomocy!”
Odzew pod postem niewielki, a szkoda. Właśnie kupiłem pierwszy tom „Maszyny”, ciekawe ile z tych dziesięciu zeta trafi do p.t. Autora, a ile zeżrą pośrednicy 😉 Trzymam kciuki za akcję!
Możliwość komentowania została wyłączona.