Krwawa dama czyli remake Carrie już w kinach

Czego możecie spodziewać się w kinie? Na pewno dobrej zabawy i kilku niespidzianek. Niestety twórcy odeszli od książki, przynajmniej w kilku ważnych scenach. Jak zwykle podobał mi się Tommy Ross, czyli fajny popularny chłopak, który zwraca uwagę na brzydkiego kaczora… i tu mam zagwozdkę! Carrie w książce była bardzo zaniedbana, ale ładna. Carrie w filmie jest… zbyt ładna. Choć Chloe”robi miny” i czasami może być lekko straszna w tym filmie, to jednak jest zbyt cukierkową wersją zabiedzonej, zastraszonej Carrie.

Film?

7/10. Dobra rozrywka w gronie przyjaciół, dobry straszny film. Taki horror o nastolatkach, tylko z przesłaniem. Niestety, wydaje mi się że ekranizacja po drodze zagubiła to książkowe przesłanie… Ale ja nigdy nie wolałam filmu od książki. Jestem aberracją, która nie lubi filmu”Ojciec Chrzestny”, bo książka jest miliardy razy lepsza.