Polski Stephen King Polski Stephen King lub kolejny Tolkien. Hasła reklamujące książki, które irytują. Po co są i jak je używać?
Król Stephen czy Stefan Król? Znalezione nie kradzione Czołem! W „Znalezione nie kradzione” nie jest najważniejsze, jaką opinię […]
Książki na jesień cz. I – postapokalipsa, book – sport i kilka ciekawostek Czołem! Długo nie mogłam opanować aparatu, ale w końcu jakoś […]
Horror roztoczy, czyli kolejna antologia grozy Czołem! Jak mówią – sen mara, bóg wiara. Podczas pracy nad projektem […]